Inwestowanie w akcje stało się bardzo popularne. Chociaż wiąże się z określonym, i to wcale nie małym ryzykiem, wiele osób decyduje się na takie rozwiązanie. Największą zaletą jest chyba fakt, że można na tym sporo zarobić, poza tym jesteśmy zobowiązani do aktywnego uczestniczenia w życiu giełdy. Jeżeli skorzystamy z pomocy doświadczonego maklera, z pewnością dowiemy się, że istnieje wiele rodzajów akcji.
Jedną z nich jest tak zwana akcja uprzywilejowana. Jest emitowana przez poszczególne przedsiębiorstwa, określane też mianem spółek akcyjnych. Decydują się one na sprzedawanie papierów wartościowych, ponieważ jest to doskonały sposób na zarobek i uzupełnienie dziur w funduszu. Oczywiście, korzysta na tym również druga strona, bowiem kupujący papiery klient posiada w spółce pewne udziały, co oznacza, że na tym zarabia. Akcja uprzywilejowana jest zazwyczaj wystawiana na konkretną osobę, nazywamy ją więc imienną. Wyjątkiem są papiery na okaziciela. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, że klient, który kupuje taki rodzaj papieru wartościowego może liczyć na dodatkowe przywileje, jakie gwarantuje mu spółka. Mogą być one naprawdę rozmaite, wszystko zależy właściwie od polityki przedsiębiorstwa i tego, co może nam ono zaoferować. Zazwyczaj jednak przywilejem bywają: prawo głosu na zgromadzeniu posiadaczy akcji, prawo do otrzymania wyższej zapłaty za posiadanie akcji ( jeśli spółka odnosi zyski) oraz posiadanie pierwszeństwa w kupowaniu nowo wyemitowanych papierów.
Takie rozwiązanie w praktyce okazują się naprawdę korzystne. Oprócz tego, co podstawowe, możemy liczyć na znacznie więcej, co zazwyczaj przynosi nam określone zyski. Dzięki akcji uprzywilejowanej zwiększy się także zakres naszej współpracy z wybraną spółką akcyjną, poczujemy się wówczas jak prawdziwi biznesmeni. Zanim jednak zdecydujemy się na właśnie ten papier wartościowy, powinniśmy przemyśleć, czy aby na pewno jest on przeznaczony dla nas. Może przecież okazać się, że wcale nie potrzebujemy dodatkowych przywilejów, ponieważ zależy nam tylko na zarobku, a nie na stałym zaangażowaniu.
Brak odpowiedzi